Monika Kuszyńska: obudziłam się z duchowego letargu |
„Mam poczucie, że obudziłam się z jakiegoś letargu, że to wszystko zdarzyło się po coś" – mówi w rozmowie z KAI Monika Kuszyńska, dawna wokalistka Varius Manx, która w 2006 roku przeżyła poważny wypadek samochodowy. Dziś porusza się na wózku inwalidzkim.
Monika Kuszyńska wystąpiła 20 września wraz z Beatą Bednarz, wokalistką jazzową, w Bielsku-Białej w ramach trwającego „Tygodnia z Ewangelią". Artystki zaśpiewały wspólnie m.in. utwór „Nowa rodzę się". Zdaniem Kuszyńskiej, słowa tej piosenki dobrze opisują jej własne doświadczenia. „To jest coś, co przeżyłam. Mam poczucie, że obudziłam się z jakiegoś letargu, czyli zaczęłam żyć świadomie. Zaczęłam dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widziałam. Skąd to się bierze? Czy to jest od Boga czy nie wiadomo skąd? Wielu o to pyta. Każdy ma swój pogląd. Ja też pytam i szukam odpowiedzi" – przyznaje artystka, komentując tegoroczne hasło „Tygodnia z Ewangelią" – „Wstań, który śpisz – a zajaśnieje ci Chrystus".
„Ten moment obudzenia w moim życiu miał miejsce i dziś czuję się w jakiś sposób przebudzona i teraz wiem, że przez długi czas spałam. Porównując moje życie teraz z tym sprzed wypadku, to prócz tego, że pozornie wygląda na to, że jest gorzej, bo nie mogę się poruszać samodzielnie, to jednak czuję kompletny przeskok jakościowy. Ta przemiana zaczyna się do środka, w naszej mentalności" – dodaje 31-letnia piosenkarka.„Ja musiałam przeżyć coś dramatycznego, żeby takiego przebudzenia doznać, ale mówię często ludziom, że to od nich zależy, że nie trzeba ulec wypadkowi, przeżyć coś dramatycznego, żeby świadomie tej przemiany w sobie dokonać" – dodaje. Pochodząca z Łodzi piosenkarka i autorka tekstów zaśpiewała po raz pierwszy po wypadku w 2009 roku na wydanej przez Beatę Bednarz płycie „Pasja miłości". Niedawno wyszła za mąż.
rk / Bielsko-Biała
fot. Mateusz Stankiewicz / AF PHOTO