Dziś: poniedziałek, 29 kwietnia 2024
Imieniny: Piotr, Robert, Bogusław

  • Co będzie - aktualności
  • kontakt

Katolicyzm na lajtowo
Ktoś mi kiedyś powiedział, że każdy z młodych, który w jakikolwiek sposób chce się bardziej zaangażować w życie Kościoła, jest bardzo cenny. Zgadzam się z tym zdaniem w zupełności. Ale muszę dodać: nie za wszelką cenę!
Jedna z parafii. „Prężnie” działająca grupa młodzieży skupiona w Ruchu Światło-Życie. Spotkania, wyjazdy, strona internetowa, forum. Wszystko piękne, ale tylko z zewnątrz. Czy tylko z zewnątrz? Zaglądam na stronę internetową. W niejako przedstawieniu się zatytułowanym: „Co to jest oaza” czytam m.in., że głównym powodem ich spotkań jest śpiew i zabawa. Jako trzeci powód zostaje podana modlitwa, a na samym końcu jest dopiero Jezus Chrystus. Dowiaduję się także, na czym polega formacja w tej wspólnocie. Mianowicie na zabawie, radości i „nowych, fascynujących rzeczach”. Po co im Pan Bóg? Ważne, żeby było zabawnie, a nie poważnie. Dlatego Pan Bóg znalazł się dopiero na czwartym miejscu. Poza podium. Tak trzymać, jest lajtowo!

Inna parafia. Lider jednej z młodzieżowych wspólnot parafialnych. 23 lata. Jednym z jego zadań jest formacja młodych w wieku 13-18 lat. Na spotkaniach formacyjnych opowiada rzeczy zgodne z „nowoczesną myślą katolicką”, propagowaną przez środki masowego przekazu. Twierdzi, że do zbawienia niepotrzebna jest wiara w Jezusa Chrystusa jako Boga, wystarczy być dobrym człowiekiem. Odnosi się z krytyką do Tradycji Kościoła, przede wszystkim stawiając Słowo Boże i jego dowolną interpretację. Mówi, że Kościół popełniał i popełnia błędy. Na spotkaniach porusza temat pedofilii w Kościele, twierdząc, że pedofilii jest winien Kościół, a nie jednostki w hierarchii kościelnej. Twierdzi, że tytuł „Matka-Kościół” jest tożsamy z tytułem Maryi „Matka Kościoła”. A co, nie może tak mówić, tak formować młodych? Może, bo jest nowoczesny, a nie zaściankowy. Tak trzymać, jest lajtowo!

Kolejny przykład. Dziewczyna, lat 16. W ramach jednej z katolickich grup formacyjnych podjęła się „opieki” nad grupą młodszych dziewczyn, w wieku lat 8-13, przygotowując je do śpiewu jako scholkę. Po miesiącu tej „opieki” wreszcie ktoś jej podpowiedział, żeby może ubierała dłuższą spódnicę. Ale to nie wszystko. Na jednym z portali społecznościowych dziewczyna ta w swoim profilu ma wypisane ciekawe hasła: „popierd…”, „pierd…”. Ale te słowa bije inne zdanie (w oryginale oczywiście pełne słowa): „«Ch… wie», czyli Ch… jako istota Wszechwiedząca”… Nie przeszkadza jej to w tym, aby obok powyższego cytatu umieścić nazwę katolickiej grupy formacyjnej, do której należy, a nawet nazwę szkoły, gdzie pobiera nauki. Jak zareaguje dziewięcioletnia dziewczynka, która wejdzie na profil swojej „opiekunki” i przeczyta te słowa? Czy na tym ma polegać ta „opieka” formacyjna? Czy może takie napisy, takie hasła zamieszczać? Jak najbardziej, jest przecież wtedy zabawnie, jest taka poprzez to nowoczesna. A nie tylko Bóg i Bóg. Jest inaczej, ciekawiej. Tak trzymać, jest lajtowo!

Kto tego nie może zrozumieć, jest głupkiem. Po prostu. I nie jest lajtowy!





A teraz na poważnie. W sprawie ostatniej zapytałem o opinię jednego ze znanych księży psychologów. Oto co odpowiedział: „Gdy chodzi o tę dziewczynę, to jest ona wyjątkowo wulgarna. Jeśli nie tylko tak mówi, ale na spokojnie tak pisze w przestrzeni publicznej, to się dyskwalifikuje jako dziewczyna – nawet ateistka, a co dopiero jako dziewczyna z katolickiego ruchu formacyjnego. Gdybym był jej duszpasterzem i się o tym dowiedział, wyłączyłbym ją z grupy. Za wulgarnymi słowami kryje się wulgarne serce i wulgarne sumienie…”.

Czy każdy młody, chcący zaangażować się w życie Kościoła, chcący być liderem młodzieżowej wspólnoty, ma być osobą cenną? Tak, ale nie za wszelką cenę. Ten młody człowiek powinien spełniać kryteria, które narzuca Kościół. Jakie to kryteria? Bardzo jasne i przejrzyste – Dziesięć Przykazań Bożych. Trzeba patrzeć na stronę moralną takiej osoby, a nie sugerować się tym, że jeśli nie będzie młodych aktywnych, to jakaś grupa młodzieżowa przestanie istnieć. Lepiej przestać żyć w świecie fikcji i zacząć twardo stąpać po ziemi. Nie można brać każdego jak leci, jeśli tylko spełnia płytkie kryteria sprowadzające się do tego, że ma taką ochotę.

Trzeba mocnego trzęsienia, aby niektórym młodzieżowym wspólnotom katolickim przywrócić prawidłowy rozwój. Wiem z doświadczenia, że jest to trudne, bardzo trudne, że są to wzajemne towarzyskie układy, że tym osobom ciężko, a wręcz niemożliwe cokolwiek wytłumaczyć, a jeśli ktoś spróbuje, to może go spotkać oszczerstwo, obmowa, prostackie odzywki, próby poniżenia.

Jednak gitara i śpiew, zabawa i inne atrakcyjne rzeczy nie mogą być ważniejsze w młodzieżowych wspólnotach katolickich od Tego, który oddał za nas życie na krzyżu.


Kajetan Rajski


liczba odsłon: 1519 | dodano: 2010-12-15 20:28:36

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Dobre strony

Z Chrystusem

www.zchrystusem.pl - forum katolickie dla ludzi chcących w przyjaznej i kulturalnej atmosferze porozmawiać o wierze chrześcijańskiej i nie tylko.

www.hli.org.pl - Human Life International Polska. Prolife news.

www.rekolekcje.info - Rekolekcje z franciszkanami w Białym Dunajcu

www.milujciesie.org.pl - dobra księgarnia, nie tylko dla młodych, i do tego niedroga :) a oprócz książek także koszulki

www.katecheza.info - katecheza wirtualna

Fotogalerie

XX Marsz dla Życia przeszedł ulicami Szczecina!

Ulicami miasta już po raz 20 przemaszero...

ADM Wolin 2023 - koncert Siewców Lednicy

Pierwszy dzień naszego wspólnego ...

ADM Wolin 2023 - warsztaty tematyczne

Uczestnicy tegorocznych Archidiecezjalne...

blog ichtis

Facebook