Halo, pan Bóg? Tu Anna... |
Ponadto autor opisuje w sposób banalny – kim jest Bóg oraz kim my jesteśmy dla Niego i jak to jest być na zewnątrz i w środku! Fynn opowiadając nam o Annie, stwarza jej iskrę w naszych sercach, a po zamknięciu oczu – bez trudu można ją sobie wyobrazić. Anna – mimo iż jest bardzo młodą panną uczy nas życia – co o nim wie? Wie wszystko, potrafi odpowiedzieć na skwilion pytań. W każdym z nas tkwi (a przynajmniej powinna tkwić) iskra z lat dziecięcych, która pozwala na odrobinę beztroski.
Człowieku – jeżeli zapomniałeś jak wygląda uśmiech dziecka, jeśli nie wierzysz w Anioły, jeśli jesteś tylko z wierzchu – to ta książka jest dla Ciebie, by przypomnieć sobie czym są radość i miłość, a Anna doskonale odpowie na wszystkie nurtujące Cię pytania, pod warunkiem, że będziesz postępować zgodnie z jej poradami. Pewnie zastanawialiście się kiedyś czym różnią się Anioł i człowiek – dla Anny to oczywiste: „różnica między człowiekiem a Aniołem jest jasna. Anioł jest głównie z środku, a człowiek jest głównie z wierzchu”. Dzięki Annie zrozumiecie dlaczego noc jest lepsza od dnia, liczby są baaardzo niezwykłe, zwłaszcza po drugiej stronie lustra, a Fynn będzie razem z wami rozwiązywał najtrudniejsze zagadki Ciapka, czyli Anny! Jedyna w swoim rodzaju książka, w której niemożliwe miesza się z rzeczywistym, a pan Bóg wcale nie jest na pierwszym miejscu – dlaczego? Nie pytaj – przeczytaj. Gorąco polecam i zachęcam.
Asik