Z Bogiem wychodzą na uczelnię |
Trzy spotkania pod hasłem "GodFinder" odbyły się w budynku Wydziału Budownictwa i Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. "Rekolekcje inaczej" poprowadził jezuita z Gdyni. Od poniedziałku do środy w duchowych ćwiczeniach uczestniczyło kilkadziesiąt młodych osób.
- W tych rekolekcjach kładziemy nacisk na indywidualną pracę i modlitwę - tłumaczy jezuita o. Paweł Szymański. - Ideą jest brak rekolekcjonisty, dlatego to rekolekcje inaczej. Rekolekcjonistami są dla siebie sami uczestnicy i ich osobiste spotkanie i czas na modlitwę, który poświęcają w ciągu dnia. Technicznie na naszej stronie do ściągnięcia są pliki dźwiękowe lub tekstowe z czterema, pięcioma ćwiczeniami, które uczestnicy wykonują w dowolnej chwili w ciągu dnia. Ćwiczenia te wpisują się w duchowość ignacjańską, czyli szukania i znajdowania Boga we wszystkich rzeczach. Tymi rekolekcjami chcemy pokazać, że w ciągu dnia można podjąć próbę odnalezienia Boga tam, gdzie jestem, mieszkam i żyję. Odkrycia, że jest ze mną Bóg, również poza kościołem czy kaplicą - dodaje o. Szymański. - Szukanie śladów Pana Boga w mojej codzienności i ćwiczenia w ciągu dnia mają nas uwrażliwić i otworzyć na Jego obecność.
Jak podkreślał jezuita, wśród wielu młodych ludzi jest tęsknota za doświadczeniem. - To bardzo ciekawe, bo wydaje mi się, że dla niektórych spotkania w kościele są poniekąd trochę oklepane, a to wyjście naprzeciw studentom i ich oczekiwaniom - powiedział jeden z żaków. - Na tym etapie rozmyślania nad sobą doszedłem do wniosku, że muszę nad sobą popracować - dodał drugi uczestnik "GodFinder". - Nie może być zdrowe ciało czy zdrowie psychiczne, jeśli dusza nasza daleko jest od Boga i oczywiście kłania się tu Augustyn i jego słowa "Niespokojne serce moje, póki nie spocznie w Panu" - zauważył kolejny młody człowiek. Do tej pory podobne ćwiczenia jezuici prowadzili m.in. na KUL-u w Lublinie, czy też we Wrocławiu i Toruniu.
pk / Szczecin