Mariusz Rokicki - Życie po skoku |
„Jeśli ktoś to przeczyta, to może nie zaryzykuje głupiego i bezmyślnego skoku - pisze Rokicki. - Może ocalę kogoś przed piekłem, które sam musiałem przejść”. Bolesnym doświadczeniom towarzyszy jednak wsparcie nie tylko bliskich, ale również nieznajomych. Gdy Mariusz traci nadzieję, okazuje się, że jest wiele osób, które potrafią niespodziewanie podać pomocną dłoń.
Dawno nie było takiej książki: prostej historii, która opowiada nie o świecie chorujących w luksusowych warunkach celebrities, ale o walce o codzienne przetrwanie prowadzonej przez zwykłego człowieka. Życie po skoku to nie ładny obrazek z bajecznie kolorowych reklam rozmaitych fundacji. Książka Rokickiego to podróż w rzeczywistość, gdzie z jednej strony ordynator co tydzień domaga się nowej łapówki, z drugiej zaś nastoletni kibic Wisły gotów jest oddać ci kieszonkowe.