Lednica, pole, ryba i...? |
Kiedy w ich sercach chwastów w brud, kiedy po duszy panoszy się nieprzyjemny chłód, oni....
Oni z Bogiem się jednają, czasem po latach wielu więź z nim naprawiają.
Ponownie drzwi duszy Mu otwierają i do serc Go zapraszają.
Wielu jest takich, którzy Boga nigdy nie poznali. Tutaj, po raz pierwszy Go spotykają, po raz pierwszy się z Nim witają. Po raz pierwszy Go poznają i przekonują się, że On Miłością nieskończoną. Rozmawiają, pytają, rozważają i serc lodowce roztapiają. Tańcem i śpiewem z radością Boga wychwalają, świadectwo dając wiary.
Lednickie spotkanie, choć z pozoru to tylko pole i blaszana konstrukcja, jest wyjątkowym czasem. Wszystkiego można doświadczyć. Indywidualnego i wspólnotowego spotkania Boga, poczucia jedności i braterstwa. Lednica to czas refleksji i zadumy, młodzieńczej radości i śpiewów, ciekawych i jedynych w swym rodzaju rozmów. Lednica to nowe przyjaźnie, to tysiące przyjeżdżających rok rocznie młodych osób, które pragną spotkać się z Jezusem i sobą nawzajem.
Również i w moim życiu lednickie spotkania przyczyniły się do przemian.
To tam miało miejsce pojednanie się z Bogiem po wielu latach.
To tam, przechodząc prze Bramę Tysiąclecia, rozpoczęły się zmiany trwające po dziś dzień.
Ewa Sitarek