Festynn Rodzinny w Stargardzie |
Na festynie czekały na zgromadzonych liczne atrakcje, głównie dla młodzieży i dzieci. Dorośli również mogli znaleźć coś dla siebie. Na tych młodszych wiernych czekały, m.in.: trampolina, malowanie twarzy, konkurencje sportowe, loteria fantowa oraz pokazy sztuk walki rycerzy. Przy niektórych stanowiskach można było kupić coś do picia i do zjedzenia „na ciepło”. Co chwilę ktoś przechadzał się z balonami i lizakami, które były rozdawane w czasie trwania imprezy. Po południu odbyło się nabożeństwo majowe. Około godziny 17:00 wystąpił gość specjalny - „Marylka”, która przybywając karetą konną od razu stała się ulubienicą wśród zgromadzonych tego dnia. Niezależnie od wieku, wszyscy razem tańczyli, śpiewali i świetnie się bawili.
Kilka osób opowiedziało nam o swoich wrażeniach z tego spotkania:
– Występ Maryli był po prostu fenomenem! Nigdy nie widziałam lepszego widowiska – mówi Magda ze Stargardu.
– Świetna zabawa. Występ Marylki był wspaniały. Dobra była też loteria i rycerze. Na pewno wpadnę za rok! – powiedział Marcin.
Wszystkie pieniądze, zebrane w czasie trwania tej imprezy, zostaną przeznaczone na remont wieży w kościele p.w. św. Ducha. To z pewnością bardzo dobra inicjatywa, ponieważ wieża wymaga renowacji. Trzeba również dodać, że w organizację całego festynu włączyli się parafianie, wspólnoty religijne i cała służba liturgiczna. Młodzież w czerwonych koszulkach „Caritas” zbierała pieniądze przy wejściach na stanowiska. Młodzi lektorzy i ministranci pomagali na stoiskach, zabezpieczali wjazd dla samochodów i kierowali przyjezdnych na parkingi.
Śmiech i dobry humor były nieodłącznymi elementami tego dnia. Również pogoda dopisywała, było słonecznie i ciepło. Festyn zakończył się około godziny 21.00. Na koniec uczestnicy zaśpiewali wspólnie Apel Jasnogórski.
Czekamy z niecierpliwością na kolejną zabawę. Do zobaczenia za rok!
Marcin Szymczak