Ponad 100 osób wzięło udział w sobotę w ekumenicznym spacerze papieskim "Nordic Walking z olimpijczykami i paraolimpijczykami” w Szczecinie. To kolejny punkt obchodów 35. rocznicy wyboru papieża-Polaka. Organizator, którym jest Szczeciński Klub Olimpijczyka, planuje akcję zawsze w trzecią sobotę października, a więc tuż po rocznicy wyboru na Stolicę Piotrową, a jeszcze przed liturgicznym wspomnieniem bł. Jana Pawła II.

Wśród nich byli m.in. studenci z Greifswaldu, a także mistrz olimpijski w wioślarstwie Marek Kolbowicz. - To jest dyscyplina kompletnie dla każdego – powiedział Kolbowicz. - Ten marsz nie ma dla mnie nic wspólnego ani ze sportem, ani z uduchowieniem. Po prostu spotykamy się i to jest najważniejsze. - Spodobał się nam ten pomysł. Padło hasło, że jest marsz papieski i podjęliśmy decyzję, że weźmiemy w nim udział – mówili studenci Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. Sobotnie wydarzenie dla jednych miało charakter czysto rekreacyjny, dla innych religijny. Proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej ks. Sławomir Sikora potraktował to jako element ekumenicznego dialogu. - Bardzo mocno podkreślamy, że w Kościele ewangelicko-augsburskim papież nie jest głową naszego Kościoła, nie podpisujemy się też pod zwyczajem kanonizacji osób na świętych. Jednak dzisiejszy spacer ma pokazać papieża jako człowieka, który rozumiał, że chrześcijanin dba nie tylko o swojego ducha, ale i o swoje ciało – powiedział ks. Sikora. - Koncepcja naszego spaceru jest przedstawiona w konwencji "Stadion, teatr, świątynia". Karol Wojtyła obejmował swoją osobowością te trzy filary. Papież i praktycznie, i w sposób religijny, reprezentował tą kulturę, którą chcemy zaznaczyć - mówi Stanisław Sznajder ze Szczecińskiego Klubu Olimpijczyka.

Ponad 5-kilometrowa trasa przebiegała z Jasnych Błoni na Polanę Sportową przy Jeziorze Głębokim, gdzie na uczestników czekała gorąca grochówka i pączki. W sobotni wieczór w Teatrze Kameralnym zaplanowano wieczór poetycko–muzyczny, na którym zaprezentowane zostaną utwory Jana Pawła II, Kazimierza Wierzyckiego, Pierre’a Coubertina i Dietricha Bonhoeffera.

pk / Szczecin

Komentarze