Tysiące obrońców życia na ulicach Szczecina |
Kilkanaście tysięcy szczecinian przeszło w niedzielę w największym Marszu dla Życia w Polsce. Hasłem tegorocznego marszu były słowa „Kobieta jest piękna”, które miały podkreślić jej rolę w rozwoju człowieka, nie tylko w trakcie ciąży.
– Jest młodzież, rodzice z dziećmi, to najcudowniejszy moment w moim życiu, kiedy widzę, jak ten marsz się rozrósł – mówiła wzruszona pani Zdzisława, która uczestniczyła we wszystkich 13 marszach, również tym pierwszym, w którym zaczynało kilkadziesiąt osób. W tegorocznym wydarzeniu wzięła udział grupa Słowaków, którzy przyjechali z Koszyc, by tworzyć wspólnotę obrońców życia i podziękować szczecinianom za ich udział w Narodowym Marszu Życia na Słowacji.
- To są wartości, które przekazywali mi rodzice, ale wydaje się oczywiste, że należy walczyć i stawać w obronie słabszych. To naturalne dla mnie – nie kryła Marysia z Bractwa Małych Stópek (BMS). BMS to w tej chwili grupa ponad 2,5 tys. ludzi, którzy deklarują działania na rzecz obrony życia przez cały rok i zachęcają nowe osoby, które maszerują co roku ulicami Szczecina. Obok Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana to właśnie ci ludzie przez cały rok przygotowują ten marsz.
Marsz zakończył się ok. godziny 17 mszą świętą w katedrze, której przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Organizatorzy wręczyli uczestniczkom pochodu cztery i pół tysiąca białych róż. To symbol walki kanadyjskiej działaczki pro - life Mary Wagner, która walczy o obronie życia w swoim kraju rozmawiając przy klinikach aborcyjnych z kobietami i wręczając im białe róże. W tej chwili przebywa w areszcie i czeka na wyrok.
pk / Szczecin
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z XIII Szczecińsiego Marszu dla Życia.