- We współczesnym świecie wielu ludziom trudno jest wierzyć w Boga - przyznał przełożony wspólnoty Taizé brat Alois. Zwrócił uwagę, że istnienie Boga często jest postrzegane jako pewnego rodzaju ograniczenie narzucone ludzkiej wolności.
- Wielu ludzi odnosi wrażenie, że muszą sami walczyć o swoje szczęście, sami muszą budować swoje życie. Obecność Boga jest dla nich nie do pojęcia - mówił przełożony wspólnoty. Jednocześnie opowiedział młodym o swojej niedawnej wizycie w Korei, gdzie bracia z Taizé żyją i pracują od 30 lat. – Tam prawie dla wszystkich modlitwa jest czymś bardzo naturalnym. W różnych religiach ludzie w czasie modlitwy spontanicznie przybierają postawę pełną szacunku czy wręcz uwielbienia - wspominał brat Alois.
Zdaniem przełożonego wspólnoty Taizé, wielu młodych obawia się podejmowania długoterminowych zobowiązań. - Czujemy się mniej wspierani przez tradycję i instytucje niż dawniej. Osobiste ryzyko związane z zaangażowaniem wydaje się bardziej widoczne - mówił brat Alois. Podkreślił, że Chrystus przez Ducha Świętego jest obecny w każdym. - Nie opuszcza nas, nawet przy naszych porażkach i grzechach. By powiedzieć Chrystusowi "tak" na całe życie, nie polegamy jedynie na naszych siłach, lecz dzień po dniu zanurzamy się w Jego obecność i przebaczenie - zwrócił uwagę brat Alois.
liczba odsłon: 2470 | dodano: 2008-01-05 13:24:03
Komentarze