Setki tysięcy osób na Marszach dla Życia i Rodziny |
Ta niedziela należała do rodzin. W ostatnich tygodniach w ponad 120 miastach przeszły Marsze dla Życia i Rodziny, a pierwsza niedziela czerwca była ich dniem kulminacyjnym. Takiego wydarzenia, takiego zjednoczenia w obronie i promowaniu rodzinnych wartości, jeszcze w naszym kraju nie było – podkreślają organizatorzy Marszów. Największa w Polsce i jedna z największych europejskich manifestacji w obronie życia odbyła się w Szczecinie. W Marszu zorganizowanym tam 18 maja uczestniczyło ponad 20 tys. osób.
- Doszliśmy do wniosku, że zamiast przyjeżdżać z całej Polski na jeden centralny marsz w Warszawie lepiej jest poruszyć społeczności lokalne. Zamiast oglądać marsz w telewizji, lepiej zorganizować go w swojej miejscowości – mówiła Anna Borkowska-Kniołek, rzeczniczka Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, które koordynuje organizację marszów w całej Polsce. Podkreśliła, że są one okazją do nawiązania relacji, które później zaowocują konkretnymi działaniami, służącymi rodzinom, aby zmieniać dramatyczną sytuację związaną z polityką prorodzinną. Te kontakty szczególnie potrzebne są w mniejszych miejscowościach. Marsze organizują lokalne organizacje - od kilku do kilkudziesięciu w jednym mieście. My ich zachęcamy, wspieramy organizacyjnie i logistycznie, zapewniamy markę i materiały promocyjne. Gdy lokalni organizatorzy poczują się pewnie - sami znajdują sobie sponsorów. Znajdują się przedsiębiorcy, którzy są prorodzinni. Często organizatorzy porozumiewają się z samorządami, które organizują miejskie pikniki, kończące marsze - stąd termin marszu sprzyjający takim imprezom – opowiadała. Jeszcze dwa lata temu dla życia i rodziny maszerowało 49 miast. Dziś jest ich już ponad 120.
W tym roku uczestnicy wydarzenia maszerowali pod hasłem: „ Rodzina obywatelska. Rodzina – wspólnota – samorząd”. Podkreślano, że w rodzinie wykuwa się kapitał społeczny osób, które w dorosłym życiu będą funkcjonowały w lokalnej wspólnocie. Jacek Sapa, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, podkreśla, że rodzina jest instytucją szczególną i niezastępowalną, która powinna cieszyć się odpowiednim prestiżem – Prosta prawda mówi nam, że powiaty, miasta i gminy składają się z rodzin. Te podmioty bez rodzin nie mogą istnieć, a rodzina bez nich, lepiej lub gorzej, tak! Poprzez Marsze chcemy pokazać, że warto postawić na rodziny, tym bardziej, że coraz więcej miejscowości, z powodu niżu demograficznego i emigracji, wyludnia się. Miasto bez rodzin to miasto bez przyszłości. Dlatego chcemy zachęcić samorządowców, by aktywniej podejmowali działania na rzecz polityki prorodzinnej. Wierzymy, że pomyślność rodzin stanie się dla nich priorytetowym wyzwaniem. Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, koordynujące Marsze w całej Polsce, zapowiedziało nadawanie certyfikatów prorodzinnym kandydatom do samorządu terytorialnego. – Podstawą przyznania certyfikatów będzie „Dekalog samorządowca przyjaznego rodzinie”, który został zaprezentowany, 17 maja, podczas II Kongresu Polskiej Rodziny– wyjaśnił Jacek Sapa.
Wyrazem aktywności obywatelskiej rodzin podczas Marszów dla Życia i Rodziny była też sposobność podpisania petycji skierowanej do prezydenta Bronisława Komorowskiego w celu podjęcia przez głowię państwa inicjatywy ustawodawczej nowelizującej Ustawę o systemie oświaty. – 15 maja, z okazji 20. Międzynarodowego Dnia Rodzin, Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny przedstawiło Prezydentowi projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Celem proponowanych zmian jest wzmocnienie znaczenia rodziny w procesie edukacyjnym. W akcję można włączyć się przez stronę www.szkolawolnaoddeprawacji.pl – wyjaśnia Anna Borkowska- Kniołek. - Jasna deklaracja w ustawie o systemie oświaty ma położyć tamę niepożądanym tendencjom, definiując, co jest dopuszczalne w polskiej szkole, a na co nie powinno być zgody. Podstawowym pożądanym skutkiem społecznym jest propagowanie naturalnego wzorca rodziny jako optymalnego środowiska dla życia każdego człowieka, jak i niezbędnej podstawy istnienia społeczeństwa. – wyjaśnia Jacek Sapa.
Abk, awo, tw, tk, lk, pra, hy, jm, xpb