Procesja ze świętymi - 31 października |
Cukierek, albo psikus?! Mówimy stanowcze "nie" świętowaniu halloween. W wigilię uroczystości Wszystkich Świętych, 31 października 2018 r., ulicami Szczecina przeszła procesja z relikwiami świętych. Wydarzenie było nie tylko mistyczną modlitwą jej uczestników, ale i świętą obecnością naszych patronów, które możemy traktować jako egzorcyzm. Warto przeżyć te dni w duchu chrześcijańskim!
Niewątpliwie okolice Dnia Wszystkich Świętych od kilku dobrych lat są mocno naznaczone niezrozumiałą dla naszej kultury, a tym bardziej religii modą. Jest ona obrazoburcza wobec naszego przywiązania do czci świętych i pamięci o zmarłych, wobec tego rodzi potrzebę ukazania tego co w naszej wierze jest piękne i zachwycające. Dobrym pomysłem jest urządzanie balów Wszystkich Świętych, na które dzieci przebierają się za swoich patronów, jednakże potrzeba również propozycji dla młodzieży i dorosłych, która prawdziwie ukazałaby głębię i mistykę kultu związanego z Dniem Wszystkich Świętych. Tak właśnie narodził się pomysł “Procesji Świętych”.
W świecie przyrodzonym potrzeba jest matką wynalazków, a w Kościele Katolickim to zapotrzebowanie duchowe jest ojcem inicjatyw. W dzisiejszym świecie tak bardzo z jednej strony odduchowionym, a z drugiej strony naszpikowanym magią i zabobonami, pojawia się potrzeba autentycznej mistyki, wypływającej z życia Kościoła. W związku z tym w Szczecinie zrodził się pomysł, który dojrzewał już od lat w sercach wielu osób, zorganizowania procesji mistycznej, odwołującej się do świętych obcowania. W wigilię Wszystkich Świętych, a więc 31 października spod kościoła pw. św. Dominika przy Placu Ofiar Katynia w Szczecinie w stronę katedry wyruszyła druga już procesja z wszystkimi relikwiami świętych, które można na codzień spotkać w szczecińskich kościołach.
– Poniesione zostały nad głowami uczestników pośród dymu z kadzielnic, który był wyrazem naszej wznoszącej i rozchodzącej się po ulicach Szczecina modlitwy – tłumaczy ks. Tomasz Kancelarczyk. Ci, którzy przybyli na to wydarzenie, nie tylko przyniesli znicze z zapalonym światłem, ale również figury, obrazy i ikony swoich patronów, które posiadają w domu.
Procesja, podczas której zabrzmiał śpiew litanii do wszystkich świętych, była wielkim wołaniem o ich uczestnictwo w życiu części kościoła jeszcze pielgrzymującego. Niewątpliwie można odczytać ją jako modlitwę za miasto i mieszkańców Szczecina, ale także jako pewną formę egzorcyzmu nad tymi wszystkimi grzesznymi sprawami, w które jako ludzie słabi jesteśmy uwikłani. Procesja przeszła przez serce Szczecina i dotarła do najważniejszej świątyni tego miasta, czyli do Bazyliki Archikatedralnej pw. św. Jakuba Apostoła. Tam, w klimacie właściwym dla tego dnia, przy zapalonych świecach, symbolizujących życie w niebie oraz modlitewne wołanie o świętość dla zmarłych, była sprawowana uroczysta Msza Święta, w trakcie której poprosiliśmy o wstawiennictwo wszystkich świętych naszego Kościoła. Eucharystia była koncelebrowana pod przewodnictwem ks. bp. Mariana Błażeja Kruszyłowicza, natomiast homilię wygłosił ks. bp Henryk Wejman.
Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z tego wydarzenia - TUTAJ.