Boże Narodzenie – to Święta na które czekamy z niecierpliwością, a w grudniu szczególnie wszystko wokół nam przypomina, że są już tuż tuż.
To magiczny czas. Gdzie życie nabiera zupełnie innych barw i innych wartości. Zapach choinki, pieczonych ciast, trzask łamanego opłatka, pierwsza gwiazdka i kolędy. Magia Świąt sprawia, że zapomina się o smutkach, niepowodzeniach, kłótniach, sporach. To jedyny dzień w roku, kiedy to, co tak bliskie na co dzień, choć niedostrzegalne zdaje się być na miejscu pierwszym: rodzina, przyjaciele, bliscy kochani ludzie. Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi, gdzie przy biało przystrojonym stole rodzina nuci kolędy, łamiąc się opłatkiem, życząc sobie wszystkiego najlepszego. Zaiste cicha noc, święta noc – przyniosła z sobą Maleńkiego – narodzonego w Betlejem – Zbawiciela. Dla dopełnienia czaru tej wyjątkowej nocy jest Pasterka. O północy w cichym i ciemnym Kościele rozbrzmiewają nuty: „Bóg się rodzi…”. Czy może być coś bardziej wyjątkowego niż te Święta?
Wsłuchaj się w ciszę kolęd, nie pędź – zatrzymaj się przy żłóbku, uśmiechnij się do sąsiada i uwierz, że to dla Ciebie Bóg przyszedł na ten świat.
„Jezus narodził się w stajence, a nie w pałacu. Nie w stolicy, a w Betlejem, na prowincji i chce nadal rodzić się w tej części nas samych, która zdaje się nieważna. Jesteśmy wyłącznie stajenką, w której narodzi się Bóg. Jest w nas tak samo brudno, jak w stajni i przed Panem Bogiem nie możemy udawać lepszych. Bóg chce mieszkać właśnie tam, gdzie czujemy się biedni i słabi”