Golędzinowska: nie bójmy się mówić o czystości |
O tym, dlaczego tak ważna jest czystość, jak przemienia się życie pod jej wpływem, dlaczego nawet księża boją się o niej mówić - to temat nowej książki Anny Golędzinowskiej pt. "Z ciemności do światła. Jak żyć czystością". Prezentacja odbyła się 9 kwietnia w Warszawie. Autorka bestselera "Ocalona z piekła. Wyznania byłej modelki", która w wieku 16 lat znalazła się we Włoszech, uciekła handlarzom żywym towarem, później pracowała jako modelka i prezenterka w TV, została "pochwycona" przez Boga i radykalnie odmieniła swoje życie. Obecnie propaguje czystość i inspiruje młodych, którzy włączają się w jej inicjatywę Czyste Serca.
Podczas prezentacji książki Golędzinowska opowiadała o początkach własnego nawrócenia - gdy wyspowiadała się po 15 latach w Medjugoriu, ksiądz powiedział jej: Jesteś gorsza niż Maria Magdalena. Ale nie załamała się i tak jak św. Paweł wyszła z grzechu. - O tym jest ta książka, o tym, jak wrócić do prawdziwych wartości - mówiła autorka. Autorka wyjaśniła, że Czyste Serca to owoc jej nawrócenia, a w ciągu trzech lat od zapoczątkowania, w inicjatywę włączyło się 9 tys. osób, w zdecydowanej większości to osoby świeckie. Golędzinowska opowiadała o genezie Czystych Serc. Kiedyś usłyszała, że w Polsce jest Ruch Czystych Serc, więc zaproponowała znajomemu księdzu, żeby zrobić coś podobnego we Włoszech. Była zdumiona, gdy w krótkim czasie włączyło się w inicjatywę 500 osób. Do Czystych Serc włączają się nie osoby bardzo młode, ale takie, które mają podobnie jak ona "obciążone konto", ale decydują się wrócić do czystości. - Zdają sobie sprawę, że nie znaleźli szczęścia, więc wracają do źródła - mówiła Golędzinowska. Osoby pragnące włączyć się w inicjatywę składają przysięgę dochowania czystości, a na palec zakładają obrączkę, którą otrzymują za darmo - ich wyrób praktycznie finansuje Anna Golędzinowska z prywatnych funduszy.
Młodzież prowadzą księża, formacja odbywa się w ramach Kościoła. Obecnie w każdym rejonie Włoch jest ksiądz pracujących z młodymi ludźmi w ramach tej inicjatywy. - Bez Kościoła nie mogłabym tego prowadzić - zapewniła autorka. - Ja mogę opowiedzieć jedynie moją historię życia, ale tu potrzebna jest duchowość, łaska Boża, Eucharystia, Kościół - mówiła autorka. - Kościół jest najważniejszy, księża i formacja. We Włoszech czystość jest tematem tabu - ubolewała. Jeden z włoskich księży wyjaśnił jej, dlaczego tak jest - gdyż księża sami nie żyją czystością. Jej zdaniem o wiele łatwiej z jej przesłaniem trafić do młodych ludzi niż do kapłanów, którzy nieraz kwestionują sens działań promujących czystość. Ale nieraz trafia na mur także ze strony "porządnych", praktykujących katolików. - Chciałam zaapelować do księży żeby nie bali się mówić o czystości, ponieważ powrót do niej jest drogą do odbudowy cywilizacji miłości. Dziś mamy coraz więcej rozwodów, separacji a największą bronią diabła jest nieczystość - mówiła.
aw / Warszawa