11. niedziela zwykła - C |
Twoje grzechy są odpuszczone.
(Łk 7,48)
2 Sm 12,1.7-10.13;
Ga 2,16.19-21;
Łk 7,36 – 8,3
Duchu Święty, przyjdź!
Jezu, z Twoją pomocą rozpoczynam rozważanie tekstu biblijnego, który Kościół podaje na XI Niedzielę Zwykłą.
W dzisiejszej Ewangelii Jezus, ku zdziwieniu obecnych, wybaczył wszystkie grzechy nierządnicy, która swoim zachowaniem wobec Niego wyraziła żal i pokutę.
My również przychodzimy raz na jakiś czas do Pana Jezusa, by przeprosić Go za nasze grzechy. Dokonuje się to poprzez sakrament pokuty. Chyba największym problemem współczesnych chrześcijan jest brak wiary w to, że spowiadamy się Panu Bogu, a nie kapłanowi. Księża naprawdę nie pamiętają naszych grzechów. Na szczęście konfesjonały w naszych kościołach są często używane.
Starajmy się, by nasze spowiedzi były regularne. Nie ma tu wytycznych Kościoła co do odległości czasowych od jednej do drugiej spowiedzi. Kościół nakazuje tylko, by przynajmniej raz w roku się wyspowiadać. Jednakże u większości praktykujących katolików przyjęta jest spowiedź raz w miesiącu, zazwyczaj przed pierwszym piątkiem miesiąca. Niektórzy z własnej potrzeby korzystają z tego sakramentu częściej, na przykład co dwa tygodnie.
Drugą ważną kwestią jest to, by spowiedź była dobrze odbyta. A co to oznacza? Przede wszystkim musi się wypełnić pięć warunków dobrej spowiedzi. Trzeba zrobić rachunek sumienia, wzbudzić akt żalu, mocno postanowić poprawę, odbyć szczerą spowiedź i zadośćuczynić Panu Bogu i bliźniemu.
Po trzecie, co najważniejsze, musimy uwierzyć Chrystusowi, że ma On władzę odpuszczania grzechów i nie bójmy się Mu powiedzieć o wszystkich naszych słabościach.
Przemyślę w tym tygodniu:
1. Jak często się spowiadam?
2. Czy którąś ze swoich spowiedzi uznałbym za nieważną?
3. Czy wiem, że to nie kapłan, a Chrystus słucha moich grzechów?
Tekst: Kajetan Rajski
Video komentarz: www.paulus.org.pl