Pola Lednickie zostały otworzone około godziny 8.00 rano. Sprawy papierkowe, organizacyjne i techniczne. Jednym słowem – nuda. Dopiero kiedy wybiła godzina 11.00, to zaczęła się prawdziwa zabawa. Tańce lednickie, porywiste i szybkie do pieśni, typu "Tak, tak Panie”, "Tańcem chwalmy Go” i "Cały Twój”, połączone z oglądaniem filmów z poprzednich lat trwały prawie dwie godziny. Po tych chwilach zabawy rozpoczął się Zlot wizerunków Matki Bożej, w którym udział wzięły delegacje z dwudziestu trzech sanktuariów z całej Polski, poprzedzając odśpiewaną wspólnie Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Z uśmiechami na twarzy patrzyliśmy, jak wciąż przybywało nowych grup do sektorów. Było nas coraz więcej i więcej.

Kolejnym punktem bogatego programu był wykład pani dr Wandy Półtawskiej, autorki książeczki, którą każdy z uczestników Lednicy otrzymał. Jest ona swoistym poradnikiem dla ludzi w wieku dojrzewania. Po wykładzie nastąpił akt nadania ziemi lednickiej młodzieży polskiej, a następnie uczczenie pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Z samolotu skoczyło dziewięćdziesięciu sześciu spadochroniarzy w hołdzie wszystkim tragicznie zmarłym. I w końcu o godzinie 17.00 rozpoczęło się oficjalne przywitanie uczestników, w trakcie którego przeniesiono relikwie św. Wojciecha. Prymas Senior abp Henryk Muszyński, JM Rektor UAM w Poznaniu Zbigniew Pilarczyk i ojciec Jan Góra OP przywitali wszystkich zgromadzonych. Czas wypełniały różne rozmowy na temat kobiet i Misterium. W tym roku Ojciec Święty Benedykt XVI przesłał na ręce Prymasa Seniora abp. Henryka Muszyńskiego list do młodzieży lednickiej, osobiście odczytany przez Prymasa Seniora. Po modlitwie w intencji papieża i Nieszporach Maryjnych, do godziny 21:00, odbywały się rozmowy, tańce i śpiewy oraz przekazanie relikwii bł. Karoliny Kózkówny dla młodzieży Polski i Europy.

Wieczorna, uroczysta Eucharystia z podarowaniem neoprezbiterom ornatów lednickich poprzedzała, m.in. Misterium i Przesłanie Marianny Popiełuszko, matki bł. (od 06.06.10r.) ks. Jerzego Popiełuszki. Potem już tylko przejście przez bramę „rybkę”, zwaną „fishem”, szukanie swoich autokarów po ciemku i odjazd do domów!

Brawa i szczególne podziękowania dla organizatorów i wszystkich tych, którzy w jakikolwiek sposób pomagali w koordynowaniu tego spotkania. Ratownicy medyczni, harcerze i reszta służb porządkowych na Lednicy przygotowani byli chyba na wszystko. Bardzo dobrze zorganizowani i wytrwali w swej pomocy. Ogromne brawa dla nich! Do zobaczenia za rok!

Marcin Szymczak

Komentarze