Świat podziwia heroizm matki z Wrocławia |
„Ta kobieta zasługuje na medal", „To prawdziwie heroiczna miłość", „Pełny szacunek dla polskich kobiet za ich determinację" – to tylko niektóre komentarze, jakie pojawiają się na zagranicznych forach internetowych w reakcji na historię Joanny Krzysztonek z Wrocławia, która, aby ocalić czekające na narodzenie bliźniaki, przebywała przez 75 w niewygodnej pozycji, z wyciągniętymi w górę nogami.
Obszerny artykuł o 31-letniej Polce zamieścił największy portal obrońców życia LifeSiteNews. Przypomniał, że pani Joanna początkowo spodziewała się trojaczków, jednak w 5. miesiącu ciąży pojawiły się komplikacje. Przedwczesny poród spowodował, że straciła jedno z dzieci. Na skutek interwencji szefa II Kliniki i Katedry Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii dr. Mariusza Zimmera powstrzymano dalszy poród. Ustały skurcze, ale aby uratować dzieci kobieta musiała leżeć nieruchomo przez 3 miesiące, z nogami uniesionymi pod kątem 30 stopni. Nie wahała się, by to zrobić.
„Odetchnęłam z ulgą, że jest szansa na utrzymanie ciąży, i że mogę dzieciom dać szansę, by się szczęśliwie urodziły" – mówił pani Joanna w rozmowie z agencją Reutera. Dzięki jej poświeceniu i determinacji, dzieci – Iga i Ignacy – urodziły się cale i zdrowe 15 lutego br. w 32 tygodniu rozwoju płodowego. Internauci zagraniczni, pełni podziwu dla heroizmu kobiety, nie przestają pisać o postawie wrocławianki, która rodziła przez 75 dni, co jest prawdopodobnie swoistym rekordem w historii światowego położnictwa.
rk (KAI/LifeSiteNews) / Front Royal, Wrocław