Przygotowanie do niesienia krzyża |
Za nami Niedziela Palmowa, która rozpoczyna Wielki Tydzień. Jest to czas, w którym możemy się zatrzymać i pomyśleć. Czas, który może pomóc nam zbliżyć się do krzyża.
Za nami Niedziela Palmowa, która rozpoczyna Wielki Tydzień. Jest to czas, w którym możemy się zatrzymać i pomyśleć. Czas, który może pomóc nam zbliżyć się do krzyża. Może warto spojrzeć na niego nie tylko od przodu, ale przede wszystkim powinniśmy popatrzeć na niego stojąc pod nim, dokładnie zbadać go naszym zabieganym wzrokiem. Może uda się nam dostrzec w nim coś, co będzie lustrzanym odbiciem naszej duszy?! A może znowu nasza wiara będzie tylko przystrojonym koszyczkiem?! Nie pozwólmy sobie, by zatraciło się nasze poczucie przynależności do krzyża, w końcu my sami, każdego dnia niesiemy swój krzyż i może nam się wydawać bez sensowne i bez celowe patrzenie na jeszcze jeden – Jezusowy krzyż. Ile kosztuje nas ta chwila postoju pod krzyżem? Przecież „nie mam czasu” – są sprawy „ważniejsze”: nie umyte okna, nie zrobione zakupy, nie wysłane kartki, nie posprzątane mieszkanie. Ale czy w tym niepotrzebnym chaosie, nie zapominam o posprzątaniu najważniejszego pomieszczenia, jakim jest, moje od dawna brudne, zakurzone serce?! A gdy przypominam sobie, w końcu o swoim sercu – staję w kolejce do konfesjonału, gryząc palce ze zdenerwowania i myślę: „czy zdążę?” i powtarzam w duchu: „za rok zrobię to szybciej” – ale lata mijają i historia się powtarza…
To od każdego z nas zależy – jak przygotujemy się do Świąt. I to my decydujemy, co jest w nich na prawdę ważne: koszyczek czy krzyż???
Asik
liczba odsłon: 3319 | dodano: 2008-03-17 20:37:30
Tweetnij