Trójstronne porozumienie o współpracy przy ŚDM zostanie podpisane 25 lutego między urzędem marszałkowskim, prezydentem Krakowa i kard. Stanisławem Dziwiszem - poinformował KAI ks. Tomasz Kijowski, rzecznik komitetu organizacyjnego ŚDM 2016. Porozumienie zostanie podpisane w krakowskiej kurii. Będzie regulować kwestie współpracy przy organizacji i podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 r.

Rzecznik ŚDM, mówiąc o miejscu spotkania młodych z papieżem, poinformował, że na 95 proc. będzie to Wieliczka. - Jesteśmy przekonani, że to będzie to miejsce, wszystko jest na dobrej drodze - powiedział KAI ks. Tomasz Kijowski. Jak wyjaśnił, "komitet nie czeka na zgodę Watykanu na zorganizowanie spotkania w Wieliczce, ale to Watykan czeka aż strona polska dogra jeszcze pewne sprawy". O co chodzi? Pola w Wieliczce mają swoje słabe punkty - są to byłe tereny zalewowe, dlatego nie wiadomo, czy teren pod wpływem deszczu będzie odpowiednio przygotowany do odprowadzenia wody. Druga sprawa to kwestia przewodów wysokiego napięcia. Tym ma się zająć Ministerstwo Infrastruktury. - Wszystko jest na dobrej drodze - uspokaja rzecznik i dodaje, że ważniejsze jest to, że Wieliczka to "bardzo zgrabny teren, bo wpisuje się w szerszą wizję przeznaczenia tego miejsca".

Ks. Kijowski podkreśla, że niesłuszne jest stawianie Wieliczki w opozycji do Krakowa. - Wcale nie chodzi o to, że Kraków przespał okazję. Tak się nie stało, w Krakowie po prostu nie było takiego terenu - zapewnia. Jak wyjaśnia, nigdy, oprócz Rio de Janeiro, Paryża i Częstochowy, ŚDM nie odbywały się tak blisko centrum miasta. "Spotkania z papieżem były organizowane o wiele dalej. Tor Vergata to była zupełnie inna miejscowość, a i tak punktem odniesienia był Rzym. Cuatro Vientos też było bardzo daleko od centrum Madrytu. W związku z tym nagłaśnianie tego, że centralne uroczystości odbędą się w Wieliczce a nie w Krakowie i stawianie Krakowa w opozycji do Wieliczki jest manipulacją medialną - dodaje. Spotkanie z papieżem najprawdopodobniej będzie się odbywało w Wieliczce, czyli na polach podkrakowskich.

am / Kraków

Komentarze