Dlaczego nie rozumiecie? - refleksja wielkanocna |
Wieczernik – to tu się wszystko zaczęło. Połamanie chleba – który stał się Ciałem i za nas został wydany. Krew, która wylała się z Jezusowego boku. To Wieczernik ustanawia nam Sakrament Eucharystii – Sakrament, dzięki, któremu możemy być zbawieni. To w Wieczerniku rodzi się Kapłaństwo. Swoją modlitwą obejmijmy Kapłanów, dziękując im za trud posługi, głoszenia Ewangelii, nauczania i przybliżania do Boga.
Krzyż – męka dla zbawienia. Jezus był człowiekiem i przezwyciężył niewyobrażalny ból, łzy i cierpienie MIŁOŚCIĄ. Niemożliwe – powiemy, bo przecież my nie umiem tak kochać. Kochać bezinteresownie, kochać tego kto nas nienawidzi – jak?? Odpowiedź jest w pierwszym liście do Koryntian 13…
Sobota – odsunięty głaz, pusty grób i radosne Alleluja. Ale w naszych sercach może nie do końca radosne. Jakieś takie ciche, smutne, wypowiedziane szeptem… Człowieku – nie bój się wykrzyczeć – tak wykrzyczeć dziś na Liturgii Sobotniej Alleluja całym sobą: z radością, pełni wdzięczności dla tego co się wykonało – Jezus dziś Zmartwychwstał. Dla Ciebie i dla mnie.
Nie bój się: „Oto są baranki młode. Oto Ci co zawołali Alleluja” – wyśpiewaj ten wers całym sobą, ofiaruj Bogu swoje serce w Komunii otrzymanej z rąk Kapłana, z miłością powiedz Alleluja – Amen.
Asik