„Wierzę w Boga, jestem Polakiem” - rozmowy z Polonią |
„Wierzę w Boga, jestem Polakiem” to tytuł dwóch płyt CD wydanych przez księży chrystusowców, a dokładnie przez Polską Misję Katolicką w Bochum w Niemczech, zawierających rozmowy z Polakami żyjącymi poza Ojczyzną.
Zarejestrowanych zostało blisko 4 godziny rozmów z rodakami. Polacy pytani o życie, codzienność chętnie mówią o sobie, o Bogu, o Polsce, tęsknocie za nią, uformowanym i wciąż budowanym patriotyzmie, plusach i minusach życia na emigracji. Rozmówcy to ludzie dorośli, młodzież a także dzieci mieszkający w Anglii, USA i Niemczech. Taki szeroki przekrój wiekowy rozmówców pozwala zbudować wyobrażenie życia, codzienności Polaków na obczyźnie, którzy zresztą bardzo szczerze o niej opowiadają.
Słuchając wywiadów dowiadujemy się, że niemal wszyscy (poza urodzonymi poza Polską) za Polską tęsknią i do niej - jak tylko czas i fundusze pozwalają - z chęcią wracają, bo tam są ich korzenie, tam została ich młodość i bardzo często jeszcze spora część rodziny. Nasi rodacy wypowiadający się do mikrofonu nie ukrywają, że choć wyjechali w celach zarobkowych, za chlebem, to jednak mimo doskonałych warunków materialnych, socjalnych, ojczyzny im brakuje. Dlatego też cenią sobie bardzo obecność obok nich polskiego kapłana i parafii, gdzie sprawowane są nabożeństwa w języku ojców. Dla wielu to wręcz ratunek móc uczestniczyć we MszyŚwiętej w języku polskim, po polsku śpiewać pieśni i po polsku – co najistotniejsze – się wyspowiadać. Cenią sobie możliwość słuchania katolickich rozgłośni przez radio, Internet, ale to nie to samo co móc we własnym mieście pójść na Mszę sprawowaną przez polskiego kapłana. To z kolei – jak mówią poproszeni do wywiadu – sprawia, że ich wiara rośnie, rozwija się i powoduje, że czy chcą czy nie stają się apostołami w środowiskach, w których ich Bóg postawił. Życiem więc opowiadają o Bogu w pracy, szkole, na podwórku a także w bloku. Dla niektórych problem była i wciąż pozostaje jednak bariera językowa, której pokonanie niekiedy jest bardzo trudne, a przecież konieczne. Młodzi i dzieci bardzo szybko uczą się nowego języka, choćby poprzez fakt obcowania z kolegami z danego kraju, uczęszczania do lokalnych szkół. Ci z kolei, którzy urodzili się na emigracji w polskiej rodzinie, jeśli uczeni byli polskiego, to bardzo łatwo i niemal „za darmo” pojęli dwa języki: język ojca i matki i język ich kolegów i koleżanek z przedszkola. Zapytani jednak w jakim języku się modlą nie ukrywają, że ich modlitwy płyną do Boga po polsku, nawet jeśli między sobą porozumiewają się (bo tak łatwiej) właściwie tylko w języku danego kraju.
Ważnym elementem życia Polaków na emigracji – co podkreślają dający świadectwo – jest kultywowanie polskich tradycji, szczególnie tych związanych z życiem wiary, z kościołem. Nie może więc zabraknąć w polskiej rodzinie Wigilii a właściwie wieczerzy wigilijnej z całym rytuałem: modlitwą, odczytaniem fragmentu ewangelii, życzeniami, opłatkiem, prezentami przed Bożym Narodzeniem. Nie może zabraknąć pasterki Bożonarodzeniowej, a także trudno sobie wyobrazić brak choinki i w czasie Bożego Narodzenia kapłana z wizytą duszpasterską. W Wielkanoc nie może natomiast nie być Rezurekcji, a dzień wcześniej święcenia pokarmów na stół wielkanocny.
Z przeprowadzonych rozmów wynika, że wyjazd poza granice ojczyzny dał Polakom wiele możliwości jakich nie znaleźli w Polsce. Tam, na zachodzie lepsza jest służba zdrowia, tam lepsze jest wynagrodzenie i większy szacunek do pracownika, tam można pozwolić sobie na lepsze auto, na wyjazd na wczasy z cała rodziną. Przy tych jednak dobrodziejstwach niemało jest też niebezpieczeństw, na które narażony jest emigrant. Są nimi m.in. wygodnictwo, materializm, poczucie wyższości nad innymi, zamknięcie się na innych z obawy przed zazdrością itp. To z kolei pociąga za sobą wiele innych zagrożeń: odejście od Boga i Kościoła, kryzys wiary, tożsamości i poczucie bezcelowości istnienia. Z tym wszystkim muszą zmierzyć się nasi rodacy żyjący na emigracji. Dobrze, że choć niejednokrotnie wielu sobie zazdrości, to są tacy, którzy potrafią się wspierać i być razem, bo to przecież pomaga przetrwać różne stany w życiu człowieka.
Zapisane rozmowy nagrywane były w domach i mieszkaniach rodaków, ale także w szkołach, gdzieś przy kościołach w salkach parafialnych, a także jedna z rozmów zarejestrowana została podczas podróży samolotem, inna w autokarze. Prezentowane rozmowy w pierwszej kolejności przeznaczone są dla dobrodziejów księży chrystusowców. Mają być swoistym prezentem dla tych, którzy wspierają naszą wspólnotę zakonną modlitwą, cierpieniem a niejednokrotnie także ofiarami materialnymi. Poprzez te rozmowy chcemy ukazać naszym darczyńcom życie tych, do których jesteśmy posłani i którym w różny sposób służymy. Dalej mamy pragnienie, by omawiane CD trafiły w ręce innych emigrantów, by ci z kolei słuchając o życiu Polaków na obczyźnie nie czuli się sami, by z rozumieli, że są tacy, którzy dzielą podobny los. W końcu zachęcamy do wsłuchania się w rozmowy wszystkich ludzi, którym bliska jest Rodzina, której na imię Polska. Mamy nadzieję, że słowa rodaków o tym, że hasła i wartości takie jak Bóg, Honor, Ojczyzna są im wciąż bliskie sprowokują słuchaczy do zapytania o własną miłość do Polski, o tożsamość, a jeśli jakiegoś młodego człowieka zachęcą do służby Bożej Polakom na obczyźnie, bo aktualne mimo wszystko są słowa Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda: „Na wychodźstwie polskie dusze giną” to będziemy mogli zaśpiewać tylko jedno: Bogu niech będą dzięki!
Zapraszam wszystkich do posłuchania rozmów z Polakami żyjący poza granicami ojczyzny na antenie Radia Emaus w Poznaniu, Radia Niepokalanów i Radia Szczecin. Płyty można otrzymać także pisząc na adres: msokolovsky@op.pl. Płyty „Wierzę w Boga, jestem Polakiem”, pod patronatem medialnym Portalu Młodych Ichtis, ukazały się w serii Polonia. W ramach tej serii w przygotowaniu są kolejne części rozmów z Polonią, a także rozmowy z kapłanami posługującymi polskim emigrantom.
Ks. Mariusz Sokołowski SChr (ur. 1979) - autor artykułu i nagrań z zawodu jest marynarzem, z powołania kapłanem - chrystusowcem, z zamiłowania radiowcem. W latach 2009-2013 pełnił funkcję Duszpasterza Powołań księży chrystusowców. W maju 2014 roku na Festiwalu Filmów i Multimediów Katolickich w Niepokalanowie za cykl nagrań: „O powołaniu na serio” w kategorii program radiowy otrzymał II nagrodę. Od 2013 posługuje Polonii w Niemczech.